Lyrics
Mam kilka lat, chwilka i pół życia za mną.
Słyszę odgłosy kół, czas zagarnąć problemy pod stół.
Czas zmian, ja sam stawiam punkt.
I sam wyznaczam nam ilość rund, zależnie tylko od roku pór.
Nic mnie nie grodzi mnie, nie istnieje mur, sam sobie pan plus plan który Bóg, da nam by w zamian wykonać go mógł.
Wracam na sam początek na wschód, chęci czuję więcej niż zazwyczaj, chęć do działania zamieniam w chęć do życia, chęć do działania zamieniam w chęć do życia.
Bo wiem że 2 razy nie da się dnia przeżyć, to co się ma zdażyć musi się stać kiedy Ref.
Ile jeszcze w tobie jest sił?
Ile jeszcze w tobie jest sił?
Ty nie bez powodu po tej planecie stąpasz, ile jeszcze w tobie jest sił?
Mam siłę walczyłem o nią: z samym sobą, własną bronią (strzał, preładowanie) Oddaj moją siłę ziom!
Jak się ze mną nie napijesz to żywy nie wyjdziesz stąd!
Nie chcę, nie będę kij w to!
Polej to ci siły doda!
Nie będę sięgał na dno, wypierdalaj krótko, ty ze swoją wódką, z wciutką do chlania nie zbliżaj się do mnie!
AAA, ja ci tego nia zapomnę!
Tak odzyskałem siłę.
Są tam gdzie były one wszystkie wróciły do mnie, są tam gdzie były one wszystkie wróciły do mnie.
