Lyrics
Na półce sztuczny kwiat
Dziwnie marnieje
Jakby zmienił swój kształt
Przekwitł
Miałam w sobie ład
Spokój, który jak
Jak melodia w dal
Uleciał
Zimno jest mi tu
Ciemność ciągnie w dół
Czy to jest nadal mój dom
Czy to czas
Żeby nas
Zabrać stąd
A jeszcze wczoraj sen
Mocny był jak głaz
A dzisiaj jak wiatr, rwący wiatr
Mnie zrywa
Zimno jest mi tu
Ciemność ciągnie w dół
Czy to jest nadal mój dom
Czy to czas
Żeby nas
Zabrać stąd
Zimno jest mi tu
Ciemność ciągnie w dół
Czy to jest nadal mój dom
Czy to czas
Żeby nas
Zabrać stąd
Zabrać stąd
Czy trzeba poddać się
I dać się temu nieść
By odpocząć móc daleko gdzieś
Czy to czas
Żeby nas
Zabrać stąd