Tekst
Za nami godzina wytchnienia
i tona zjedzonych cukierków.
Cukierek to słodkie marzenie
w papierku.
Przed wami noc jak aksamit
i ciepłych poduszek len.
I wszystko jeszcze przed wami,
to wiem, to wiem.
Więc zostańcie z Bogiem, ja ruszam
ścieżką, której końca nikt nie wie.
Na ramieniu siedzi mi dusza
i uśmiecha się lekko do siebie.
Więc zostańcie z Bogiem, ja ruszam
ścieżką, której końca nikt nie wie.
Na ramieniu siedzi mi dusza
i uśmiecha się lekko do siebie.
Więc zostańcie z Bogiem, ja ruszam
ścieżką, której końca nikt nie wie.
Na ramieniu siedzi mi dusza
i uśmiecha się lekko do siebie.
Więc zostańcie z Bogiem!