Mamy w naszym mieście niezłe garaże, a w jednym z nich siedzą i patrzą w niebo sax, bas, bęben i głos. A każdy z nich to jedyny w swoim rodzaju abstynent. Jeden nie pije, drugi nie pali, trzeci nie chodzi do kościoła, a czwarty się nie onanizuje. Wdzięczni za dobrodziejstwa abstynencji, niosą sobie nawzajem pomoc dźwiękową czego efektem jest radosne uniesienie w postaci wspólnoty muzycznej the Abstinents. Chcesz pomóc? Masz szansę! Kup płytę – wspomóż Marikę. Doświadczenie podpowiada nam, że nic nie rozpieprza zespołów skuteczniej niż przerośnięte ego muzyków. Najlepszym sp… dowiedz się więcej
Mamy w naszym mieście niezłe garaże, a w jednym z nich siedzą i patrzą w niebo sax, bas, bęben i głos. A każdy z nich to jedyny w swoim rodzaju abstynent. Jeden nie pije, drugi nie pali, trzeci nie chodzi do kościoła, a czwarty się nie onanizuje. Wdzięczni za dobrodziejstwa abstynenc… dowiedz się więcej
Mamy w naszym mieście niezłe garaże, a w jednym z nich siedzą i patrzą w niebo sax, bas, bęben i głos. A każdy z nich to jedyny w swoim rodzaju abstynent. Jeden nie pije, drugi nie pali, trzeci nie chodzi do kościoła, a czwarty się nie onanizuje. Wdzięczni za dobrodziejstwa abstynencji, niosą sobie nawzajem pomoc dźwiękową czego efektem jest radosne unie… dowiedz się więcej