歌词

Ufałeś: na niebo jak na strunę miękko złożysz dłoń
Muzykę podasz ustom, utoczysz dotknięciem
Łukiem wiersza wysokie księżycowe tło
Wprowadzisz w bezmiar dolin –
Modlitwę nocnych cieni rozwiesisz jak więcierz
Na słodkich oczach dziewann i szumach topolich

Myślałeś: będzie prościej
A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać
By godziły jak oszczep

歌词在下面...

不想看到广告?马上升级

Ufałeś: trzepot ptaków rozsiejesz ziarnisty
Rozległą piersią ujmiesz horyzonty, w których świat
Pływa mały jak z dzieciństwa okręcik

Wtedy –
Rozwiodły się nad miastem ornamenty łun
Na złotych kolcach wieżyc i bełkocie Wisły
Muzyka – lecz nie nieba – krążyła jak sen
Dziś wiesz:
To skowyt strzałów na brukach się wił
Otaczał, chodził wokół jak zbłąkany zwierz

Myślałeś: będzie prościej
A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać
By godziły jak oszczep

Nie wiedziałeś, że dłoń, którą uczyłeś śpiewać
Potrafi nienawidzić i pięścią grubieć pełną
Gniewu unosić żagiew –
Ufałeś. Nie ukoił twoich ust śpiew drzewa
I oczu blask nie zajął pod kopułą hełmu
I serca nie nasycił krzyk wbity na bagnet
Myślałeś: będzie prościej
A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać
By godziły jak oszczep

Myślałeś: będzie prościej
A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać
By godziły jak oszczep

Writer(s): Tomasz Maciej Budzynski, Tomasz Krzyzaniak, Krzysztof Kmiecik, Rafal Giec, Pawel Klimczak, Jakub Bartoszewski, Tadeusz Gajcy

不想看到广告?马上升级

相似单曲

API Calls

从 Spotify 记录音乐?

将您的 Spotify 帐户连接到您的 Last.fm 帐户,通过任何设备或平台上的任何 Spotify 应用记录您所听的一切内容。

连接到 Spotify

关闭