Playing via Spotify Playing via YouTube
Skip to YouTube video

Loading player…

Scrobble from Spotify?

Connect your Spotify account to your Last.fm account and scrobble everything you listen to, from any Spotify app on any device or platform.

Connect to Spotify

Dismiss

Don't want to see ads? Upgrade Now

Date

Friday 12 June 2015 at 8:00pm

Location

Firlej
Grabiszyńska 56, Wrocław, 53-504, Poland

Tel: +48-71-7956667

Web:

Show on map

Buy Tickets

Description

Bilety: 20/25 zł dostępne na www.ekobilet.pl, www.ticketpro.pl oraz w Empikach i w klubie Firlej

Gdy uświadomicie sobie, że Astronautalis (Charles Andrew Bothwell )urodził się jako dziecko teksańskiego wędrowca z nosem złamanym podczas knajpianej bójki oraz ślicznej dziewczyny z Kentucky, która uciekła z domu w wieku 17 lat, aby zostać fotografem, stanie się dla Was jasne, że nie został on wepchnięty na ścieżkę tułacza, ale się na niej urodził. Artysta miał również wujka poetę, który wiódł swobodny żywot hazardzisty autostopowicza, dziadków będących szpiegami, marynarzami oraz pilotami testowymi. Bothwell posiada na swoim koncie 500,000 mil drogi przebytej w licznych podróżach. Biorąc to wszystko pod uwagę, można się zacząć zastanawiać, gdzie kończą się w muzyce Astronautalisa zmyślone opowieści, a gdzie zaczyna się prawdziwe życie Andy’ego Bothwell’a. Obecnie muzyk osiadł w Minneapolis, jednak ostatnie 7 lat swojego życia spędził na trasie, grający koncerty, zdobywając blizny, robiąc sobie i innym tatuaże, pozyskując wciąż nowych fanów – żyjąc w sposób, który doskonale odpowiadał jego przesiąkniętemu whiskey rodowodowi.

Swoją karierę muzyczną Astronautalis zaczynał 15 lat temu, a jego korzenie tkwią ogólnie rzecz ujmując w hip-hopie. Jednak dźwięki i style na jego płytach to zwierzę, które ciężko zamknąć w klatce, a ostatni z nich – „This is Our Science” również nie jest wyjątkiem i dostarcza dzikiej mieszanki gatunkowej. Jak na poprzednich płytach, Bothwell używa tego nieograniczonego podejścia, aby wspomóc swoje wyraziste opowieści, jednak na „His is Our Science” samo odejście od tradycji staje się głównym tematem. Jego wcześniejsze produkcje można czytać jak fikcję historyczną, dokumentującą życia minione, zmarginalizowane i zapomniane, jednak ostatnia płyta to już czysta autobiografia. Chociaż znajdują się na niej odniesienia do naukowców z okresu Oświecenia oraz starych, dawno już nie żyjących, francuskich górników, służą one jedynie jako analogie, miejsca spoczynku w siedmioletniej historii romansu, jaki połączył Bothwella z drogą.

Aby nadać swoim wspomnieniom artystyczny kształt, Bothwell zwrócił się o pomoc do swoich muzycznych przyjaciół, poznanych podczas licznych podróży przez 4 kontynenty. Powstały w ten sposób dźwięki tak zróżnicowane, jak zespół stojących za nimi ludzi. Po raz kolejny pod wodzą nominowanego do nagrody Grammy producenta Johna Congletona (Modest Mouse, Bill Callahan, St. Vincent) zebrali się następujący twórcy: Tegan Quin (Tegan & Sara), Radical Face (Electric President), członkowie Midlake & The Riverboat, P.O.S (Rhymesayers), Alias (Anticol/Sage Francis), Cecil Otter (Wugazi), Lazerbeak (Doomtree) oraz wiele innych sław niezależnego hip-hopu. Ciężko scharakteryzować materiał powstały na bazie takiego składu – ani to rock, ani też hip-hop, raczej coś, co w końcu doskonale oddaje klimat i dynamikę scenicznych występów Astronautalisa. Dźwięki te cały czas przenika literackie mistrzostwo rapera oraz jego niezwykle zajmujące gawędziarstwo.

Już od pierwszego numeru na płycie – „The River, the Woods” – wraz z jego pulsującą perkusją i wyrazistym syntezatorem, rapowe korzenie tej muzyki stają się bardzo wyraźne. Jednak fundamenty te szybko zaczynają się chwiać, gdy refren zaczyna nabrzmiewać mrocznym, elektronicznym gospel w tytułowym numerze. Po uderzającej elegii w numerze „Thomas Jefferson” (z gościnnym udziałem rapera Simmsa z Doomtree), płyta niczym błyskawica wbija się w samo serce włóczęgowskiego żywota jej autora wraz z rzewną balladą „Measure the Globe”. Kawałki takie jak chwytliwe „Contrails” (nagrany z Tegan Quin) i rockowa pieśń „Secrets On Our Lips”, niosą w sobie niesamowitą popową wrażliwość, jednak coś bardzo niepokojącego tkwi za ich potężnymi refrenami i rozpędzoną perkusją. Właściwie coś ukrytego leży za każdym rogiem tej płyty - jak podczas swoich podróży, Astronautalis porusza się bez mapy i przewodnika. To muzyka, na którą nie da się w żaden sposób przygotować. Trzeba tylko wcisnąć przycisk play i czekać na to, co znajduje się za zakrętem.

Line-up (2)

Don't want to see ads? Upgrade Now

25 went

9 interested

Shoutbox

Javascript is required to view shouts on this page. Go directly to shout page

Don't want to see ads? Upgrade Now

API Calls