Date
Tuesday 26 February 2008 at 7:00pm
Location
Filharmonia Wrocławska im. Witolda Lutosławskiego
Marszałka Józefa Piłsudskiego 19,
Wrocław,
50-044,
Poland
Tel: +48 71 342 20 01
Link
Description
Nowy Rok witamy nowym - tym razem rodzinnym - projektem. To Waglewski (Wojtek) oraz jego synowie - Bartek (Fisz) oraz Piotrek (Emade) i ich pierwsza wspólna pełnowymiarowa, przebojowa, choć w sumie bardzo kameralna muzyka - „męska muzyka”.
Premiera książki z płytą - już drugiej w serii „Inne brzmienia”, wydawanej wspólnie przez Agorę i Kiton Art Records! Idea wydawnictwa – Mirek „Kiton” Olszówka.
Premiera koncertowej odsłony tegoż rozdziału miała miejsce 8 stycznia 2008, podczas uroczystej Gali „Paszportów Polityki”!
Ludzie tego rozdziału wyczekują i już pytają: „Jaka to muzyka? Ta męska Wagli muzyka...” Odpowiadam: „męska, miejska, miłosna, domowa”...
I uśmiecham się „t a m”... Literacko jest w całości o uczuciu, i to takim - jednym jedynym - jakie może pokonać wzajem nieporozumienia, „własne więdnięcia” a może nawet i śmierć („głuchą i niewiadomą”). To muzyka dla wszystkich „niezmiennie trafionych”, którzy tym trafieniem „mają ochotę wciąż się z kimś dzielić”…
Fisz, który napisał tu sześć z piętnastu tekstów piosenek, podgląda i opisuje te bardziej śmieszne (lub ciemne) strony życia „uczuciowego”... Sam też o nich w sześciu odsłonach na płycie tej śpiewa! A Wagiel, jakby „na kontraście”, spogląda „do siebie, do wewnątrz” i najzwyczajniej swym spokojnym głosem pociesza i podpowiada... Choć w tytułowym utworze wyznaje, że „męska muzyka to nie pocieszenie”, w innym z kolei („Dziób pingwina”), że „nie potrafi dawać rad”, jednak prościej i intymniej, a przy tym tak mocno, nie można już chyba w tej materii darować rad… Muzycznie zaś, chyba po raz pierwszy w historii, Waglowa nuta - Wojtek Waglewski jest kompozytorem prawie całego materiału - osadzona jest w muzyce amerykańskiej: Waitsie, bluesie, a nawet country! Jednak uwaga – ów Waits, blues i country, i nie wiem co tam jeszcze, nie wypierają a inspirują Waglewskich! Poza tym, każdy z Waglewskich zostaje sobą. I każdy ma już rozpoznawalny, bardzo własny styl. Uwaga druga - wszystko zostało nowocześnie i przestrzennie wyprodukowane przez Emade. Dlatego, prosimy zdecydowanie szukać analogii w brzmieniach („innych brzmieniach”) z nie tak odległym hitem Marysi Peszek niż z „innymi hitami” spotykanymi tu i ówdzie... Gdy zaś chodzi o samą orkiestrę, jest „domowo” i kameralnie. Wagli (Wojtka na gitarach i wokalu, Fisza na wokalu, Emade na perkusji) wspomagają tu jedynie Marcin Masecki (na pianinie - akustycznym i elektrycznym) oraz Bartek Łęczycki (na harmonijce ustnej). Udział zwłaszcza tego pierwszego - jednego z najoryginalniejszych młodych polskich pianistów jazzowych - jest „smaczkiem” płyty. Decyduje o nastroju całości. Tylko że Masecki nie gra jazzu. Bo „męska muzyka” to nie jest jazz, tylko pieśń, a czasem może tylko jedynie miniaturka, która bez pretendowania do jakichkolwiek rozwinięć, i tylko tak, potrafi ucieszyć, pocieszyć, a czasem zaniepokoić. Bez dwóch zdań spełnić swoje najintymniejsze i najbardziej tajemnicze zadanie...
Bilety:
40 zł - 50 zł
(cena biletu uzależniona jest od odległości od sceny)
Line-up (1)
Don't want to see ads? Upgrade Now