Dołącz do Last.fm lub zaloguj się, aby zostawić wiadomość.
-
-
-
BobSpasiuk
Moje zdjęcia z festiwalu, zapraszam: http://www.flickr.com/photos/robseye76/sets/72157634258935983/
Akcje
-
uzi666
Czy ktoś zapisał może kompletną setlistę Newsteda i mógłby ją dodać na setlist.fm? Smutno wygląda jako jedyny występ Impactu wciąż bez setlisty... Ja niestety pamiętam tylko, że były wszystkie utwory z EPki, ponadto As The Crow Flies i Whiplash jako ostatni, ale to lista niekompletna, że o właściwej kolejności nie wspomnę.
Akcje
-
SergeyIndie
co wy pieprzycie, ze nie było pogo 2 dnia, kto chciał ten się zajebiscie bawil, ale oczywiście Polaczki musza ponarzekać...
Akcje
-
sergeant_happy
No tak, Polska zła, tylko w Polsce krytykują i wypowiadają się nie znając tematu. To wyjeżdżać SKUHWYSYNY I ROBIĆ DLA MNIE NA BOGHACTWO W UK! : D : D PS. thisismadnesss ja natomiast mam taką potrzebę :)
Akcje
-
xSellMeCandyx
no bo ludzie nie myślą i nie zra i nie piją cały dzień a potem pchają się na ludzi z pierwszego rzędu, żeby za wszelką cenę sie tam wbić to tak wychodzi. to, że ktoś mózgu nie używa to zupełnie inna sprawa. Marsi to jednak zupełnie inny gatunek muzyczny niż ta z 1 dnia, więc nie ma co porównywać, bo ja nie bawiłabym się dobrze w pogo, za to bawiłam się wyśmienicie mogąc sobie poskakać, pośpiewać i potańczyć razem z Jaredem na scenie podczas ostatniej piosenki. Ja też mam zastrzeżenia co do zachowania uczestników pierwszego dnia, bo jechałam z nimi pociągiem i to jak się zachowywali było co najmniej żałosne, ale ocenianie zespołów które grały drugiego i to zespołów, na których kompletnie się nie znam i którymi się nie interesuje byłoby bez sensu. Ale w Polsce niestety wszechobecna jest zasada - nie znam się, więc się wypowiem, a część komentarzy tutaj jest bardziej infantylna nich zachowanie niektórych (podkreślę, NIEKTÓRYCH) eszelonków na impakcie.
Akcje
-
glassesman99
xSellMeCandyx nie chodziło mi o samo pogo ;p nawiązywałam do tego jak ktoś napisał o luzie w tłumie pierwszego dnia. Bo dziwne, że co chwilę ochroniarze wynosili ludzi spod sceny którzy mdleli i ledwo oddychali przez ten ścisk. Ludzie mdleli co chwilę drugiego dnia.
Akcje
-
Natalia_Krzyz
@rege93 - w takim razie ktoś jeszcze rzucał :) bo Slayer'a jest u mojego brata ;)
Akcje
-
mmmmadnessss
Tak, znowu lecą hejty na wykonawców dnia drugiego od tró metali, brawo. Zluzujcie trochę, ludzie. Nikt wam nie każe brać w tym udziału, a skoro coś się nie podoba, to już wasz problem - innych niekoniecznie to interesuje, więc możecie zachować to dla siebie. Mnie pierwszy dzień jakoś specjalnie nie jarał, ale nie odczuwam potrzeby, żeby niepochlebnie wyrażać się o waszych ulubionych zespołach. Jechałam głównie na Marsów i IAMX, jestem zadowolona w stu procentach. Na innych zespołach nie stałam jak kołek i nie narzekałam, tylko próbowałam się bawić, chociaż Negramaro i Paramore praktycznie w ogóle nie znam. Można? Oczywiście, że tak. I dajcie sobie spokój z Echelonem. Należę do tego fandomu i to jedna z najlepszych rzeczy, jakie mnie spotkały. Trzeba tylko trafić na odpowiednich ludzi. Pozdro i życzę trochę pokory, na pewno się przyda. ;)
Akcje
-
xSellMeCandyx
Fakt, młode Eszelonki trochę wariowały ale ludzie, trochę zrozumienia. Nigdy nie mieliście po 14 lat? Nie pamiętacie swoich pierwszych koncertów, festiwali? Wyluzujcie. :)[2] :) też nie byłam zachwycona tym jak się zachowywała część osób, fakt faktem, sama przyszłam tylko dla marsów i zajmowałam sobie miejsce w pierwszym rzędzie (co potem zaowocowało tym, że udało mi się stać na scenie :D) ale bawiłam się znakomicie na wszystkich zespołach, mimo że nie wszystkie wpasowywały się w moje gusta. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Kolejnym śmiesznym argumentem jest dla mnie to czy było pogo czy nie, bo od kiedy to jest wyznacznikiem dobrej zabawy?...
Akcje
-
-
-
AShinigami
Było genialnie! Złapałam kostkę podczas koncertu KoRn. Jestem z niej niezmiernie dumna! Ponawiam pytanie Pana u dołu. Jaka była frekwencja w pierwszym dniu?
Akcje
-
xautomatisch
Fakt, młode Eszelonki trochę wariowały ale ludzie, trochę zrozumienia. Nigdy nie mieliście po 14 lat? Nie pamiętacie swoich pierwszych koncertów, festiwali? Wyluzujcie. :)
Akcje
-
sergeant_happy
Ale bym zrobił mosh na tym PARAMORE wśród tych tró fanów. Witcher co o tym myślisz? :>
Akcje
-
Witcher1990
Pezzon- nie wiem i niestety bardzo martwi mnie to co dzieje się z kapelą i całym światem... Ciekawi mnie jak ich słychać na takim rock am ring. Wiadomo, że na open air jest inaczej niż w zamkniętym obiekcie ale na Soni było zajebiście, a tutaj momentami nie słyszałem Holta i perka nie miała takiej mocy jak zawsze. Dla mnie to i tak zajebioza koncert bo wynapierdalałem się w picie i mało nie poryczałem na koniec z emocji ale muszą coś z tym zrobić... Teraz trudno im zaplanować trasę bez Jeffa i Lombardo zwłaszcza, że nie mają nowego cd, a na takim feście dostaną niezły hajs.
Akcje
-
tumsik
Dziękuję wszystkim nastoletnim baranom którzy bawili się na Paramore :-) to było żałosne :-) stać przez cały koncert ściśnięty jak sardelka i nie móc zrobić porządnego pogo :-) mogę się załorzyć o flachę że dobra połowa to były psychofanki i psychowani Jareda :-)którzy niesłuchają Paramore a przyszli już żeby mieć dobre miejsca :-) podsumowując 2 dni festivalu zdecydowanie lepszy był wtorek tam można było się wyszaleć i nawet na największych gwiazdach był spory luz :-) fani metalu wiedzą jak się bawić ;-)
Akcje
-
Wiadomość jest niedostępna.
-
-
Pezzonovante1
@Witcher1990 może i racja z tym Rammsteinem, ale w takim razie po co Slayer w ogóle godził się na takie coś? Jest przecież legendą i jakby zrobili indywidualny koncert na hali to by mieli pełną płytę, występ pierwszorzędny i większy prestiż bez uległości dla innych, gorszych kapel. Jak dla mnie to w 100% wina menadżerów, którzy kazali im grać na tym feście, taki Megadeth nie gra na tak ludowych festiwalach, a jak już supportuje to takie legendy jak Black Sabbath albo Iron Maiden a Zabójca czemu oni kurwa (bo już inaczej powiedzieć nie można) grają przed nickelbackiem, bullet for my valentine czy eminemem !!?
Akcje
-
-
-
-
WanSmile
Z całym szacunkiem i nie mówię tutaj o wszystkich ale takiego chamidła jak Eszelony to jeszcze nie widziałam. Jakby nie można było zachować resztki kultury i jakoś się dogadać nawet jeżeli lubi się inne zespoły. Ciągłe wyzwiska, jakieś awantury o milimetr miejsca. Żałosne.. [3]
Akcje
-
worrying_kind
Z całym szacunkiem i nie mówię tutaj o wszystkich ale takiego chamidła jak Eszelony to jeszcze nie widziałam. Jakby nie można było zachować resztki kultury i jakoś się dogadać nawet jeżeli lubi się inne zespoły. Ciągłe wyzwiska, jakieś awantury o milimetr miejsca. Żałosne.. [2] Prawda, ja też nie mam na myśli wszystkich,bo za mną stały bardziej cywilizowane członkinie tego fandomu, ale co niektóre zachowywały się skandalicznie.
Akcje
-
Witcher1990
Nie wiem czy menadżerowie coś do tego mają i tak na prawdę to chuj wie o co tam poszło, że wyjebali Lombardo. A nagłośnienie było zjebane i to nie z winy zespołu. Np Megadeth na początku Soni brzmieli jak gówno, kapela z garażu ale tak bywa na początku koncertu i po 3-4 kawałkach wszystko wraca do normy. Slayer praktycznie od początku występów dobrze brzmiał a jak napierdalała perka szczególnie stopa to szedł taki kurwa ogień ze sceny że aż ziemia drżała i czuć było bas na klacie. Dla mnie wytłumaczenie jest jedno- Gwiazdą miał być R więc zrobiono tak jak z każdym supportem przed headlinerem przyciszono volume. Znane i stosowane. Szkoda ale i tak napierdalałem jak pojebany.
Akcje
-
infinitephase
Z całym szacunkiem i nie mówię tutaj o wszystkich ale takiego chamidła jak Eszelony to jeszcze nie widziałam. Jakby nie można było zachować resztki kultury i jakoś się dogadać nawet jeżeli lubi się inne zespoły. Ciągłe wyzwiska, jakieś awantury o milimetr miejsca. Żałosne..
Akcje
-
Mark_242
Wczoraj widziałem w tv-sat EinsPlus (w sieci też była transmisja) koncert Korn na Rock am Ring. Super to wyglądało 3 telebimy i to była druga scena festiwalu, wcale nie główna. Na impact ta scena eventim, bardzo mała i bez telebimów, słaby dzwiek ... szkoda, ale wiadomo chodzi o kase. W sumie lepiej takie coś niż nic, mogło byc jednak jeszcze fajniej.
Akcje
-
Kozietulsky
byłem na 1 dniu i muszę przyznać, że było ZAJEBIŚCIE. To co się działo tuż pod sceną podczas koncertu Airbourne jest nie do opisania! Ostre pogo w deszczu i błocie, do tego trzeba było uważać na "płynących na fali", żeby nie dostać z glana całego w błocie :D moc przy "Live it up" i "Runnin Wild"- absolutnie nieziemska! Fakt, że później trochę trzeba było się ogrzać, jednak warto było, dla mnie nr 1 dnia pierwszego. Entuzjastą Slayera nie jestem, niemniej usłyszeć "Raining blood" na żywo- niezapomniane przeżycie. Rammstein miał zdecydowanie najpotężniejsze wejście, "Ich tu dir weh" jako otwieracz był chyba najlepszym możliwym wyborem, przebija nawet "Reise reise" z Volkerball. Jednak fakt, zdecydowanie bardziej pasują do grania na hali niż na wolnym powietrzu, niemniej solidność i perfekcyjność zespołu sprawia , że miejsce dla nich nie jest ważne. I tylko ten smutek, gdy odchodziło się od sceny z myślą "to już naprawdę koniec?"...
Akcje
-
Pezzonovante1
@Witcher1990 fakt nagłośnienie było fatalne, ale czy to wina organizatora festiwalu czy menadżerów Slayera, którzy wyzyskują zespół do granic? Ogólnie Slayer nie powinien grać na takich ludowych festach, chyba że jako headliner.
Akcje