Świat handlu nieruchomościami jest wspaniały! :) I nie żartuję, mam super pracę w zajebistej firmie ze świetnymi ludźmi, aż chce się chodzić do pracy :) A co tam w świecie fiordów? Faktycznie jedzą z ręki?

Dalej używasz lasta :)

tajest :)

sorry, że Ci nie odpisałem ostatnio, niektórzy mają jeszcze telefony na kartę i czasami zabraknie im pieniędzy (lol). a na Chromatics byłem i było bardzo fajnie mimo, że dość krótko i support odwołał występ w ostatniej chwili. :)

hugs to you

siema

nie zabijaj muzyki budzikiem, newa

ale czemu

z Shields tylko Adelma wyżej LOL

kuurde, juz miałem powiedzieć, że bardzo się cieszę, że miałaś Songs from the Wood na odtwarzaczu, ale zauważyłem, że masz chujowe Yet Again na szóstym miejscu.

Najpierw było coś w stylu "MIAU, GDZIE JEST KUNWA JEDZENIE I MOJA BUŁKA TARTA", a potem wspomnienie w stylu "A wiesz <mlask> Ida przyjeżdża <mlasksioorb>"

Wieść gminna różne rzeczy niesie, nawet koty po klatkach miauczą o tym!

Nie ma czegoś takiego, jak życie polubelskie - może być co najwyżej przerwa w życiu lubelskim! Krążą słuchy i wróble ćwierkają, że zawitasz ponownie w piątek, nieprawdaż? ;>

No sięka, pozdro serdeczne!

Sto lat tu nie byłem.

w piątek, zgadamy się jakoś niedługo po moim przyjeździe :)

w Chinach oglądałem i skończyłem całe dwie serie :D ale to sobie jeszcze o tym porozmawiamy wiele razy na piwie. :)

Stara, skumaj mojego tumblera :D chervias.tumblr.com

chwalę się siatką internetu, bonusy

Ida, włączyłam radio a ono odbiera trzy różne stacje na raz!

óczę się do poprawki non toper :(

To był taki żart z jakiegoś filmu, może to było w którejś z części sagi o Rockym. 'Rocky' robi tup tup, chłopiec pyta: "kto tam?", odpowiedź jak wiadomo brzmi: "minogi". Za zdjęcie uroczej minogi dziękuję stokrotnie.

minogi

karygodne!

punk punk punk

nie przypominaj mi nawet .________.

Rozumiem! Chyba jednak nje, ech :(

Nie na Offie? :D

:< ale ej, nieprawda!

niby prawie 6 tysięcy wiadomości, a na pierwszej stronie mieszczą Ci się shouty z maja. jak to możliwe? :D

a no mam, dodaj mnie na skajpie, będziesz wiedziała jaki mam nick ;)

kurde no dupy dałem na całej linii :( <biczuje_sie>

przecież słuchałem ich już, np. "Disintegration" bardzo lubię. zresztą Ty też trochę mi nagrałaś kiedyś! (tak, dodałem, planuję jeszcze dodanie do osi czasu na fb i oznaczenie Ciebie w poście ;p)

takie strasznie dziwne? ;p

te uczucie kiedy wchodzę na Twój profil nucąc w myślach piosenkę której akurat słuchasz

jestem przekonana, że ta tęsknota jest odwzajemniona! powodzenia!

a no tak, sorry za przetrzymanie. jak będziesz jakoś w centrum jutro to daj ino znać. z piwem jest ciężko ostatnio bo nie mam kasy ani czasu :(

ale zaniedbalas zupę! :o

proste, że znam :) nie jarają mnie w zasadzie, ale gay bar lubię. a w noc muzeów byliśmy w tych neonach. całkiem spoko ale mało ich tam jest jeszcze. w ogóle po Soho sobie pochodziliśmy, fajne miejsce. najlepsze były porcelanowy kubek stylizowany na pogięty plastikowy kubek z saturatora (nie wiem w sumie czy saturator to to o czym myślę, bo podobno taki prawdziwy saturator istniał tylko za PRL, no w każdym razie chodzi o to urządzenie z baniakiem wody i dwoma kurkami ciepła/zimna). i jeszcze w zamku królewskim byliśmy i też spoko było bo dlaczego miałoby nie być :D a wy?

obserwowanie=dodanie do znajomych?

a jak się zwiesz?

a dobra, już sobie poradziłem.

a po drugie (albo po trzecie nawet) to jak zrobić żeby skrobliło z Grówszarka?

ej wgl Granddaddy się reaktywowało, to tak a propos twojego poprzedniego posta :) no i trzeba się spotkać koniecznie na piwo, ale to niestety po długim weekendzie majowym (soooory, że tak to odwlekam, nie bij).

weeeeź, tyle się uczyłam, a ujebałam czwartkowe zaliczenie... kurwa załamka na maksa. ech..

Beck + El Caminos in the West Granddady - mój influence nie słabnie :D

zabić go! gdyby bobofrut był sponsorem pewnie zamawiałby bobofruta. kurwa.

no, jeszcze nie wiem kiedy będę jechał do domu, w każdym razie do środy mam zapierdol 1000. ale to środa wieczorem albo i nie. to się zobaczy.

pendrive jest, co do kartki świątecznej to nie wiem, poszukam jeszcze :)

heeeeh, mam nadzieję, że nie musiałaś sobie szukać ciepłego śmietniczka na nocleg :P łał, nie wiedziałem. wolałbym żeby jednak został mormogejem, chyba, że to nie żadna główna postać :)