加入 Last.fm 或登录后给 Tula_ 留言。
-
此留言无法显示。
-
IamNicki
Ja miałam takiego farta, że na spotkaniu z fanami, jak Rasmusi zagrali już I'm a Mess playbacku i zeszli na dół, to wszyscy rzucili się na Lauriego. Na Eero i Akiego znacznie mniej osób, ale też trochę, a przy Paulim były może 3 osoby, które i tak zaraz poszły, więc ja skorzystałam z okazji i zagadałam. Gadaliśmy tak z 10 minut :D Także było zajebiście! Mam zdjęcie z Paulim na tapecie telefonu ;)
操作
-
IamNicki
Cóż, mi do tej pory też nie, ale faktycznie, niezapomniane wspomnienia. Jak już się rozchodziliśmy, to mój tata podszedł do mnie i powiedział "Jakbyśmy sobie tak siedzieli z tymi twoimi Rasmusami albo innym Muse'm, to byś się chyba posikała ze szczęścia, co?" a ja się tylko zaczęłam szczerzyć jak jakaś psychiczna osóbka :D Ale co prawda, to prawda... Chociaż w tym układzie też było bosko!
操作
-
IamNicki
Zostawił nam swój nr telefonu w razie gdybyśmy znaleźli jego zgubę. Potem dowiedzieliśmy się, że portfel się odnalazł, w pokoju Piotrka oraz, że ponoć jeszcze trochę po powrocie do hotelu balowali a z tego wynika, że spali pewnie od 0,5 do 1 godziny. Ale cóż, takie życie xD No i ogólnie było ZA-JE-BIŚ-CIE i sorry, że tak Ci zaspamowałam szałta, ale wybacz, nie mogłam inaczej ;) P.S.: Tak orientacyjnie dodam: napisałam teraz 4 wiadomości. To tak żebyś nie szukała, które już czytałaś, a które nie xD
操作
-
IamNicki
Mnie aż głupio było zagrać cokolwiek (ja, nędzna istota grająca niemalże tylko podstawowe akordy, nie potrafiąca nawet porządnie zagrać chwytów barowych po tym jak niesamowicie grał mój poprzednik?!), ale w końcu zagrałam Livin' In a World Without You, ale powiedziałam, że śpiewać na pewno nie zamierzam (czyżbym nie wspomniała, że Kosa potrafi również zajebiście śpiewać?) [czy tylko ja jestem taka nieudana?!]. Na całe szczęście Sławek szybko wrócił i przejął ode mnie to brzemię! W sumie balowaliśmy tak do wpół do trzeciej, a potem jeszcze koło trzeciej chłopaki przyszli do nas po piwo, bo im się skończyło.O 4:47 (wiem dokładnie, bo akurat spojrzałam na zegarek) obudziło nas walenie do drzwi. Był to Piotr, który szukał swojego portfela (warto napomnknąć, iż dzisiaj zespół gra w Żywcu, który znajduje się jakieś 700km od Węgorzyna, więc musieli oni wstać bardzo wcześnie, także jak gitarzysta przyszedł do nas po portfel był już gotowy do wyjazdu).
操作
-
IamNicki
Same hiciory, głównie lata 80' ale większość znałam (o dziwo!). Potem przyszła właścicielka hotelu i powiedziała, że fajnie, że się bawimy, ale jest 1 w nocy i w hotelu są ludzie, którzy chcą spać. Jako, że my (ja, moja mama, tata i siostra) mieszkaliśmy w domku obok hotelu a nie w samym budynku hotelu, to poszliśmy wszyscy do nas. Rozsiedliśmy się w salonie, mój tata polewał wg upodobań: piwo lub whiskey, a Sławek (tudzież Kosa, gitarzysta) grał na gitarze. Kilkakrotnie próbował przekazać gitarę drugiemu gitarzyście (Piotrkowi), który mówił, że po pijaku nie gra oraz basiście (Kaszmirowi), który twierdził, że on się potnie tymi cienkimi strunami, a on nie jest masochistą, nawet po pijaku. W końcu stwierdził "Słuchajcie, muszę siusiu, ale zaraz wracam!"I wtedy nie wiedzieli komu przekazać gitarę, a moja kochana mamusia mnie zdradziła i powiedziała, że ja gram.
操作
-
IamNicki
Jeśli mi się uda, to pewnie na jeden, ten z Placebo. Btw, CO TO BYŁ ZA WIECZÓR!!! Jak już wspominałam, byłam wczoraj na koncercie Urszuli i było zajebiście mimo, że dużo jej nie słucham, ale wiadomo, że sporo utworów co najmniej kojarzyłam; klasyka. Ale koncert to jedno, a fakt, że Urszula wraz z całą świtą mieszkała w tym samym hotelu co ja, to już czysta zajebistość! Po koncercie wróciliśmy do hotelu przed zespołem i czekaliśmy aż przyjadą, a jak tylko zajechali, zaczęliśmy śpiewać Dmuchawce, Latawce xD Potem zrobiliśmy sobie z wszystkimi zdjęcia i dostaliśmy po autografie, a potem zespół rozszedł się po pokojach. I to jest część historii. No a po jakichś 20 minutach do restauraji, czyli tam, gdzie jeszcze trochę sobie siedzieliśmy przyszli chłopaki z zespołu i zaczęliśmy sobie gadać. Okazało się, że gitarzysta mieszka w Toruniu, jakieś 300m od mojego domu! Rozmowa się układała aż nagle owy gitarzysta wyszedł i po chwili wrócił z gitarą akustyczną no i zaczął grać, a my śpiewać.
操作
-
IamNicki
No to powodzenia w namawianiu życzę ;) Ja jutro Urszulę live zobaczę. Jak jesteś zainteresowana, to zapraszam do Węgorzyna (nie mylić z Węgorzewem!). Jak akurat jesteś niedaleko (koło Szczecina), to come-on! Bezpłatnie i do tego możesz dostać darmową rybkę ;) Mój tata organizuje imprezy promujące spożywanie ryb i to właśnie taki festyn rybny jutro w Węgorzynie się odbędzie. Będzie Urszula na scenie i Robert Sowa przy garach, także na pewno będzie smacznie!
操作
-
IamNicki
Zazwyczaj stancja to lepsza opcja; często trochę drożej, ale tak jak mówisz, na swoim, masz jasność co do ewentualnego internetu ;} i generalnie trochę bardziej "luksusowo". Mojej kuzynce ostatnio nawet udało się znaleźć stancję w Toruniu, gdzie płacić będzie tylko za rachunki, a właściciele nie chcą dodatkowej kasy. 256km... Cóż, jak jeżdżę z moim tatusiem, to takie odległości nie wydają się zbyt długie i sądzę, że na takowe moje nastawienie może mieć wpływ fakt, iż mój kochany tatulek swoim samochodem wyciąga 180km/h na ładniejszej drodze O.O Ale nie należy zbytnio się martwić policją - maksymalną karę pieniężną jaką mogą nadać jest 500zł, które dostaniesz zarówno za przekroczenie prędkości o 50km/h jak 100 i więcej... Już się trochę na tym znam; z doświadczenia...
操作
-
IamNicki
Ja jak bym mogła to bym do Krakowa uciekła do liceum, ale nie dlatego, że Toruń mi się przejadł, tylko dlatego, żeby być daleko od domu, bo to większa swoboda ;) Ale rodzice prędzej mnie zamordują niż pozwolą mi na liceum tak daleko od domu... To już prędzej w Bydgoszczy, chociaż też na pewno byłoby ciężko ich przekonać. Na całe szczęście dysponuję kilkoma argumentami, które zamierzam im przedstawiać stopniowo, wg ściśle opracowanej strategii ;} Na całe szczęście nie będą mieli za wiele do gadania jak będę wybierać sobie miejsce studiów, ale wiem, że zrobią focha jak tylko wybiorę jakieś powyżej 200km od Torunia. A jeśli chodzi o Coke, bardzo bym chciała jechać, ale wszystko wyjdzie w praniu. Na pewno pomoże mi też jutrzejsze ogłoszenie wykonawców (bo jutro mają ogłosić, nie?) Na razie głównym powodem jest Placebo, także trzeba na pewno przedstawić ich rodzicom i liczyć, że im się spodoba, to większa szansa, że pojadę.. życie...
操作
-
IamNicki
No cóż.... Doszłam do wniosku, że drugą klasę mogę sobie trochę olewać, tak więc zamierzam oddac się w nadchodzącym (niestety) roku szkolnym moim hobby.... Obecnie, w wakacje robię wszystko to, co kocham: czytam, słucham muzyki, spaceruję, oglądam dobre filmy, gram na instrumentach, uczę się fińskiego i biologii, jeżdżę konno, robię na drutach i - jak tylko mogę - jeżdżę na koncerty ;)
操作
-
IamNicki
No ba! Ja do moich rodziców coś w stylu: "wiecie co będziemy robić 10 listopada?" A moja mama "taak. będziemy świętować pierwsze spotkanie moje i twojego taty." a ja z takimi szerokimi oczami "no to będziemy świętować razem z Laurim, Paulim, Akim i Eero" :) http://www.facebook.com/profile.php#!/profile.php
操作
-
IamNicki
Wiesz, że podobno na maturze wg nowej podstawy programowej mają się ukazać zadania na poziomie 1, 2 i 3 klasy liceum i to nie tak, że zadania dla trzecioklasistów z wykorzystaniem wiedzy z 1, 2 i 3 klasy, tylko ewidentnie takie, które rozwiązaliby bez problemu pierwszoklasiści. Celem czegoś takiego jest zdaje się podwyższenie wyników matur O.O
操作
-
IamNicki
Tak, tylko to są jedne z tych błędów, które naprawić jest najciężej, chociaż jak sie uprzeć, to można z nimi żyć... Słyszałam, że ludzie idący nową podstawą programową (czyli m.in. ja) w pierwszej klasie liceum będą się jeszcze uczyć wszystkiego, a dopiero w drugiej klasie wybiorą sobie profil i już wtedy będą się uczyć praktycznie tylko i wyłącznie wybranego przedmiotu. No cóż zawsze to dodatkowy rok, ale mimo wszystko uczęszczasz już do jakiejś szkoły...
操作
-
IamNicki
Dokładnie! Co to ma być! Załóżmy, że podoba mi się matematyka i fizyka, a kiedy idę na mat-fiz okazuje się, że mimo, że sobie radzę, to powoli, coraz bardziej nienawidzę matematyki i fizyki. I co mam teraz zrobić? Nic, bo poszłam na mat-fiz i teraz matura z rozszerzoną matmą i fizyką, studia z tym powiązane, a potem albo związana z tym praca i życiowe niespełnienie, albo praca w stylu hipermarketowca, itp i życiowe niespełnienie, albo w jamiś 1% przypadków będziesz robić coś, co zniesiesz. Ja na przykład odkąd pamiętam, to chciałam robić coś związanego ze sztuką, ewentualnie z biologią właśnie, ale tak naprawdę to się może przecież zmienić, bo może jak pójde na biol-chem to się nagle okaże, że biologia to jednak nie jest to, co mnie naprawdę w życiu kręci. Według mnie to jest po prostu szalone. Kto to wymyślił, żeby w tak młodym wieku decydować, co chcę przez całe życie robić. Niby oczywiście można robić coś innego niż studiowałaś, albo iść na podyplomówkę itp, ale to już coś innego.
操作
-
IamNicki
Na medycynę nigdy w życiu! Prędzej zostanę ninją niż lekarzem! Jak już bym było po biol-chemie, to pewnie na weterynarza bym poszła. Ale moim marzeniem to jest i tak architektura (albo sztuki piękne, tylko matka mnie straszy, że nigdzie po tym pracy nie znajdę, a ona nie będzie mnie utrzymywać, bo to zadanie dzieci, żeby rodziców na stare lata utrzymywać, a nie na odwrót ;] ); dlatego też bardzo chciałabym się dostać do plastyka zamaist do ogólniaka
操作
-
IamNicki
Ja tam nawet nieraz lubię samotność. Taka antyspołeczna trochę jestem ;) Kurczę, siedzę na necie zamiast się uczyć, a w sam poniedziałek będę miała test z matmy (który obleję), test z francuskiego (który być może zdam ale kiepsko) i z geografii (który jako jedyny mam szansę napisać w miarę przyzwoicie, bo nie trzeba nic wykuć, tylko z mapą różne bzdety, obliczenia itp. zrobić). I tak najgorzej będzie we wtorek, bo będę pisać test z wosu, który napiszę zapewne tak beznadziejnie, że specjalnie dla mnie trzeba będzie stworzyć nową skalę ocen, bo w obecnej się nie zmieszczę, gdyż nie przewiduje ona tak niskich wyników!
操作